piątek, 26 lipca 2013

Rozdział -XXVII-Co ma pierni do wiatraka

Łukasz musiał wybrać światka do ślubu i chciał wzorować kuzyna ale , kuzyn mieniała bierzmowania .ale, Ania powiedział Poco bierzmowanie światkowi jak nie bierzemy ślubu w kościele czytałem gdzieś że jest potrzebne jak cheż bracbrać kościelny to znajdź se światków z niezezowaniem ale ja niech brać ślubu kościelnego . No ja tez tak sądne po co na kościelny no tak czyli ten mój kuzyn będzie tak będzie. Kurcze kogo ja mam wieść za światka wiem weżnę Marcina tego waszego kolegę no odbyt pomysł. Łukasz tylko powiedz do czego jest bieżnikowanie no tak czekałem zaleścież użądli to nie wiem kośćuł i co ma piernik do wiatraka czyli nie jest potrzebny nie. Dora zawodnie do tego kuzyna i mój powiem ze by się szykował na wesele no na sierpień będzie mieli wolne chyba jak Piotrek powie menadżerowi tonie będzie koncertów w sierpniu. No dobra z Piotrkiem czteba jeszcze pogadać no trzeba. Zadzwoni do niego możesz ale dopiero mamy Wrzesień no mamy ale to trzeba obgadać ale, tak trzeba się z nimi z gadać no trzeba jakoś przed sierpniu i jakoś się zgadać . W na potu Listopada pojechali na małą trasę koncertową po Polsce Ewelina nie mogła pojechać ponieważ miała szkołę jedynie Anka pojechał pilnować chłopaków ale pokazowi Ewelina do niej zadzwoni z zapytał czy jedzie na tą trasę tak jadę rozeszłam Piotraka jakoś przypilnować żeby nikt nie pod oderwał oczy wiś cie i potu tam jadę zaśmiała się Ania .Wielkie przygotowania do matury na maj i po prostu już mam dość ostania klasa to jest szyszka no ciężka.