sobota, 22 marca 2014

Rozdział XLIX – wyjazd piotka do szwecji


Godzina gdzies koło 5 piotrek właśnie wstał ponieważ z kolegom Alanem jechał do szwecji na konkurs . Piotrek niechała budzić ewelina ale julka zaczeła płakac
więc musiała wstac i mówi ty już na nogach
tak z alanem do szwecji jade
to już dziś
tak jak coś to ewelina ci pomoze i chłopacy
oki
to napisz jak będziesz
dobrze napisze
godzina 5:30 Piotrek podjechał pod Alana i wyruszli w strone sopotu
po niecałych 2 godzinach dawdonił łukasz
cześć jestes womu bo sebastjan donił ze ma cos dla ciebie
nie ma mnie właśnie jade z Alanem
to dziś
tak czy wy jestescie dziś ciemni
ale, czmu
dróga osba się mie pyta
ja spie jese i nie wiem co jest
piątek jest
piotrek dobra kończe bo ania do pacy idzie a jamusze się bałazejem zjąć
dobra ja zadwonie jak będę a , jak cos to pomuszcie ewelinie
oki pomozemy
dzieki
Jakieś 6 godzin mineło od rozmowy złakaszm do jechali do portu tam czekała nanich miła niepodzianka
pewna fanka która tam jechała mówi do taty popacz czy to nie ten wokalista
tata mowi córeck nie wpadaj chter nie to nie on
tata dobra to nie on

Piotkek jeszce w spocie w porcie spotkała się z Barbara jego koleżnką
ty co ty tu robisz
ja stoje
zbawny ja zwykle
do szwecj jade
po nobla haha
tak po nobla
słaszleś o jarku
nie a co
wglał sopot
ale , tój
tak mój
mówiłem ze wygla
a w pazdzierniku cie zapszm na festwal do spotu
jak cos to dwoń do Seby seba tam cos w cisnie
dobra będę dzwonic
dobra basiu muszę lecie bo zras odpławamy
do na razie
Po jakiś 3 godzinach Alan z piotrkiem byli na miescu
na festwalu w szwecji okazła się ze obaj panowie byli naj lepsi więc wglali
po trzech dniach spednych w szwecj pjechali do dmu i tam swie towali. Oczwislie piotrek zpomniala o bozm spiedzie ze , ma dac znac ewelinie na sma pocztek ze żyje ale, on zapomniał . Ewelina czekała i czekała ale się doczekala jak się dowiedzła ze wygrał to mu wsztko wybaczła.

Jakies 10 dni po pjezddzie mówi ewelinie ze spotkała organiztorke Festwalu w spocie go zapasza w pazdzierniuku.
Wy to zas wgracie haha piotruśu
wyglamy wygram
ja jedziem zwami tak jedziecie z mami
dzieci tez bo ja sobie tego nie wobarzam

Minełao jakieś 5 ni od rozmowy ewelina mowi ze jedzie do rodziców bo tam dwno niebyła
Piotrek mów ja jade zwami tamałao koncertów to jedziem do nicha
Urozców eweliny Piotrek z tesciem po jakiś 2 godznach już byli pjani ale,
ewelina mowi do mamy niech się napija bo tak ostnio nikt unas niebył
mama kiedy w wpadniecie
cureczko niewiem jak tata czas będzie mała
dobar z dwonimy się jeos o czwieście


mineł 2 dni ulop u rodzców skoczł się bardo mile